top of page
Misio i ja
Mama, ja i ojczym
Ola P&Ja lotnisko Modlin.jpg
Misio i ja
1/51
50 twarzy Prezydenta
Od marzeń wszystko się zaczyna
Kiedy moi rówieśnicy marzyli by zostać strażakami, milicjantami, pilotami albo proboszczami w bogatych parafiach, ja miałem inne marzenia. Od najmłodszych lat chciałem zostać prezydentem.
Ale kiedy zacząłem myśleć i się nad moim marzeniem poważnie zastanawiać, straciłem pewność, czy się do tego nadaję. Nie wiedziałem, czy posiadam dość pozytywnych cech, by się na to stanowisko pchać. Innymi słowy: czy jestem godzien.
Nie wiedziałem też, czy mam w sobie dość nikczemności, by to osiągnąć. Innymi słowy: czy potrafię.
Jedno w każdym razie mi się udało: stworzyłem swoją własną stronę www, którą zarządzam w sposób absolutny. Tu jestem Prezydentem. Jeśli nawet nie prawdziwym, to na pewno alternatywnym.
bottom of page